wtorek, 21 lutego 2017

ZIMNY WIATR - ARNALDUR INDRIDASON

Tytuł: Zimny wiatr
Autor: Arnaldur Indridason
Wydawca: W.A.B.
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 320
Cena okładkowa: 34,99 zł

MOIM ZDANIEM:

Mam słabość do kryminałów Arnaldura Indridasona. Owszem, nie wszystkie wydane u nas tomy z komisarzem Erlendurem przypadły mi do gustu, ale z każdego jednego dało się wyciągnąć coś, co zmuszało do chwili refleksji. Dopiero teraz, miesiące po polskiej premierze, kupiłem i przeczytałem Zimny wiatr, przedostatnią dostępną w naszym kraju powieść z cyklu.

Tym razem Erlendur bada sprawę mordu dokonanego na dziesięciolecim chłopcu, którego zwłoki zostają znalezione w pobliżu bloku, w którym mieszkał. Jego matką jest Tajka, szybko więc pojawia się możliwy motyw - zabójstwo na tle rasowym. Mozolne śledztwo ujawnia wiele mniej lub bardziej skrywanych ludzkich przywar i sekretów, a przecież i życie prywatne Erlendura - równie istotne w książkach autora, co wątek główny - nie jest usłane różami. Znów mamy więc ten zimny, depresyjny nastrój, będący chyba elementem, który do mnie najmocniej przemawia. Indridason piszę w swoim charakterystycznym stylu, co niektórzy mogą uznać za wadę, bo ja sam po kilku książkach autora jestem już w stanie wskazać poszczególne klocki, z których składa swoje historie. Niemniej jednak ich poznawanie wciąż jest pasjonujące. Zimny Wiatr to Islandzki kryminał na dobrym poziomie, a mroźny klimat pogody i tego co siedzi w środku człowieka udziela się czytelnikowi. Udana książka.

WERDYKT: WARTO!

Co sądzą inni pożeracze kultury:

Okiem Wariata: WARTO!
Jutowy Worek: WARTO!
Maruda Czyta: MOŻE BYĆ!
Bernadetta Darska: WARTO!


1 komentarz: